Na moim macierzystym blogu już kiedyś wyrażałem zachwyty nad tym krążkiem.
http://suvakonline.blogspot.com/2011/11/julia-w-czerwcu-urodzona.html
Miałem też ogromną przyjemność być na koncercie Julii.
http://suvakonline.blogspot.com/2012/11/julia-czarodziejka.html
Piosenki z "June" do dziś nie "wyszły" z mojego odtwarzacza. "Matrioszka", "Echo", "Since" i "Crows" czy tytułowy "June" towarzyszą mi cały czas.
Po sukcesie tej płyty (Julia otrzymała Fryderyka i Paszport "Polityki") oczekiwania względem nowego materiału wzrosły. Mój apetyt na nową płytę jest wręcz ogromny. Tymczasem Julia milczy. Zaszyła się w studiu gdzie dopieszcza nowe piosenki. Co jakiś czas na swój oficjalny profil na facebook'u wrzuca fotki ze studia - widać więc, że praca wre. Mam cichą nadzieję, że uda mi się jeszcze w tym roku usłyszeć efekty tej pracy.
Tymczasem chciałem zwrócić uwagę na graficzną oprawę płyty "June". To nie tylko oryginalna sesja zdjęciowa (Julia jest autorem projektu nokładki płyty), ale także niezwykłe videoclipy. Autorem sesji oraz reżyserem teledysków jest Iwona Bielecka. Duet Julia i Iwona stworzył razem coś totalnie intrygującego. Niezwykłe stylizacje, dopracowana scenografia, oryginalna choreografia, niesamowity klimat, kreacja aktorska Julii i aktorów ... Te clipy to małe dzieła sztuki.
Sesja promocyjna do "June" (Fot. Iwona Bielecka)