http://www.fashiongonerogue.com/madonna-poses-lingerie-goes-topless-interview-cover-shoot/
Druga sesja stanowi element kampanii promocyjnej marki Versace:
http://www.dailymail.co.uk/femail/article-2860662/Madonna-56-replaces-Lady-Gaga-28-face-Versace-s-new-fashion-campaign.html
Obie sesje oczywiście wręcz ociekają retuszem...
A my w naszym pięknym nadwiślański kraju mamy również swoją Królową...I niestety, nie jest to Doda. Od ponad 40 lat polską sceną rządzi Maryla Rodowicz. I choć jest starsza od Madonny ,spokojnie mogłaby obdarować swoją młodszą koleżanką konkretną dawką energii. Maryla to koncertowe zwierzę, kto był na jej koncercie to wie, że hasło "Czadu Maryla" jest jak najbardziej na miejscu. Poza tym nie obce są jej skandale i ... nadużywanie photoshopa :-) Podobnie jak Madonna, Maryla lubi zaskakiwać wizerunkiem. Chyba każdy z nas czeka na jej występ wiedząc, że Maryla nie zawiedzie - pod względem muzycznym jak i wizualnym. Niektórych stylizacji pozazdrościłaby jej Lady Gaga.
Muzycznie naszej Maryli daleko do Madonny, co nie znaczy że nie lubi zaskakiwać. Jakiś czas temu wstąpiła w szeregi podopiecznych Smolika i Bogdana Kondrackiego i nagrała świetne płyty ("Kochać" , "Jest cudnie"), które ukazywała zupełnie nowe oblicze wokalistki. To już nie biesiadna Maryla trafiający do mas - to intymna, nostalgiczna i magiczna kobieta, która już poznała słodko-gorzki smak życia. 4 lata temu Artysta wydała album "50" , który zawierał zupełnie nowe wersje jej znanych hitów - album obfitował w jazzujące i swingowe aranżacje. W 2011 roku ukazał się niezwykły album "Buty 2". Zawierał on piosenki z odnalezionymi tekstami Agnieszki Osieckiej. Za muzykę na albumie odpowiadali m.in. Seweryn Krajewski i Katarzyna Gartner, a chórkach zaśpiewała Gaba Kulka. Jakaż to piękna płyta. Trafiłem na nią przez przypadek (promocja w "Biedronce" :-) ale zakochałem się od pierwszego przesłuchania. "Pieśń miłości", "Drugi but", "Ja Cię mam" czy "Źródło Jan" to prawdziwe majstersztyki. I taką Marylę kocham!
Artystka oczywiście idzie z duchem czasu i czynnie udziela się na swoim profilu na facebooku i na oficjalnej stronie internetowej www.marylarodowicz.pl. Maryla się nie starzeje, po prostu. Była, jest i będzie. I jestem pewien, że jej pozycja na polskim rynku nie jest zagrożona.
Na dniach ukaże się oficjalna biografia Maryli zatytułowana "Życie Marii Antoniny" autorstwa dziennikarki muzycznej Marii Szabłowskiej. Już dziś polecam tą lekturę!
A na sam koniec sesja promująca album "50" autorstwa Aldony Karczmarczyk. Niestety, tak jak wspomniałem Maryla ma słabość do retuszu, ale jesteśmy jej to w stanie wybaczyć... W końcu to nasza "Polska Madonna"...
Fot. Aldona Karczmarczyk
Kilka zdjęć pochodzi ze strony Marylapress.pl