Cofam się zatem do roku 1995 i przypominam Wam kolejną płytę: "Szok'n'Show" Edyty Bartosiewicz
Za nami już wielka metamorfoza Edyty Bartosiewicz, która w teledysku do utworu "Tatuaż" zgoliła swoje długie włosy i rozpoczęła nowy etap swojej kariery.
Gdy włosy trochę odrosły Edyta zapowiedziała premierę nowej płyty. Następnie naszym oczom ukazał się singiel i teledysk "Szał" zwiastujący ów krążek.
Zarówno utwór i teledysk był dla mnie sporym zaskoczeniem. Do dziś twierdzę, że ten clip to mały "koszmarek" w karierze Edyty. Niestety, nie wiele lepsze zdanie mam o samym utworze. Być może jestem zwolennikiem bardziej stonowanej Edyty... Bo przy całej energii tego kawałka strasznie drażni mnie sam tekst... Szanuje jednak fakt, że na tamtą chwilę Artystka pragnęła podzielić się z nami tą dziką stroną swojej natury.
Znacznie lepszy był kolejny singiel - "Zegar". Tutaj tekstowo i muzycznie było już o wiele lepiej, a i sam teledysk jak na "tamte czasy" był bardzo udany. Nie ukrywam jednak, że "Zegar" znajduje się dość nisko na liście moich ulubionych utworów Edyty.
Najważniejszy jest jednak singiel numer 3 - "Ostatni". Ta kompozycja już na zawsze będzie jedną z najważniejszych i najpiękniejszych w karierze Edyty. To arcydzieło, do którego powstał bardzo klimatyczny teledysk. Ileż to razy człowiek przy tej piosence cierpiał z powodu złamanego serca... To kwintesencja lat 90-tych w polskiej muzyce rozrywkowej. Co więcej, magia tego utworu wciąż trwa i kolejne pokolenia odkrywają jego piękno.
I właściwie mógłbym już zakończyć tę podróż. Ale niedorzeczne byłoby sprowadzenie tego albumu do jednego przeboju. Bo w obliczu takich utworów jak "Spóźniony", "Czas przypływu", "Ty rozumiesz" czy "Podwodne miasta" ta płyta jest po prostu bardzo dobra. I to zupełnie moje subiektywne odczucie ale mi ten krążek bardziej "leży" bez tych dynamicznych kawałków. Tym albumem Artystka ugruntowała swą pozycję na polskim rynku muzycznym, a sprzedaż w (oszałamiającym dziś) nakładzie 400 tys. egzemplarzy jest tylko potwierdzeniem jak genialną wokalistką, kompozytorką i autorką tekstów była, jest i będzie Edyta.
A na koniec - tradycyjnie - garść zdjęć z sesji promocyjnej "Szok'n'Show". Autorem zdjęć jest jak zwykle świetny Jacek Poremba.
fot. Jacek Poremba