Wybór TVP okazał się nieco "bezpieczniejszy", choć z drugiej strony - jak pokazały liczne komentarze z ubiegłego tygodnia - kontrowersyjny.
Wszyscy wiemy, że na Eurowizję pojedzie Monika Kuszyńska z utworem "In the name of love".
Cały tydzień wsłuchiwałem się w ten utwór ... I nic... Jakoś się nie wdarł w podświadomość. Ale nie mnie oceniać jego szansę w konkursie - nie uważam się za krytyka muzycznego. Nie mam także zamiaru rozważać słuszności decyzji TVP. Jedno jest pewne - Monika jest dla mnie synonimem niezwykłej siły i jednocześnie dużej wrażliwości, życzę więc jej jak najlepiej. I nawet jeśli nie uda jej się zaistnieć na Eurowizji to i tak trzymam kciuki za jej kolejne dokonania muzyczne.
Pozostanę dziś wierny sobie i genezie powstania niniejszego bloga i serwuje Wam dzisiaj porcję zdjęć :-)
Poszperałem więc w swoich zasobach i przedstawiam Wam kilka sesji zdjęciowych Moniki.
"Maxim" 2001, fot. Tomasz Drzewiński



Sesja promocyjna do płyty "Eno" 2002r.
"Maxim" 2002, fot. Tomasz Drzewiński
Sesja promująca płytę "Emi" 2004r. fot. Tomasz Drzewiński
"Viva!" 2010, fot. Mateusz Stankiewicz
"Pani" 2010r. fot. Mateusz Stankiewicz
Sesja promocyjna 2010 fot. fot. Artur Frątczak/Magda Stróżczyk
"Zwierciadło" 2012, fot. Michał Korta
"Twój Styl" 2012, fot. Mateusz Stankiewicz
Sesja promocyjna albumu "Ocalona" 2012, fot. Michał Korta
"Sens" 2013, fot. Rafał Masłow