Kontrowersyjna "Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną" nazwana została "pierwszą polską powieścią dresiarską" i dość konkretnie namieszała na rynku literackim. Masłowską okrzyknięto jednym z najlepszych debiutów ostatnich lat. Otrzymała m.in "Paszport Polityki" oraz nominację do Nagrody Literackiej Nike.
"Wojna..." doczekała się także ekranizacji z Borysem Szycem, Romą Gąsiorowską i Sonią Bohosiewicz w rolach głównych. Nawet sama Masłowska zagrała tam epizodyczną rólkę.
W 2005 roku ukazała się druga powieść Doroty - "Paw królowej". Za nią otrzymała nagrodę Nike.
W latach 2006-2008 ukazały się dramaty "Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku" oraz "Między nami dobrze jest".
Trzecia powieść Masłowskiej "Kochanie, zabiłam nasze koty" ukazała się w 2012 roku.
Szczerze przyznam, że czytałem jedynie pierwszą powieść Masłowskiej. Może mnie nie powaliła, ale momentami robiła wrażenie. Było to na pewno świeże spojrzenie na nasze społeczeństwo.
Sama Masłowska budzi we mnie ogromną sympatię. Jest to pozornie skromna i wycofana osoba, która ogromne pokłady swej mocy kryje w swym talencie pisarskim. Używa przy tym tak dosadnych i mocnych środków, że faktycznie niektórzy czytając jej twórczość mogą czuć się obrażeni.
Dorota tak wiernie opisuje nasze słodko-gorzkie czasy, piętnując przy tym wszystkie polskie przywary .Nie sposób się z nią nie zgodzić - przynajmniej ja - rocznik'84 - czuję z nią dość mocną więź światopoglądową.
Ależ jaki byłem zaskoczony gdy na początku tego roku dowiedziałem się, że Masłowska "wzięła się" za muzykę.
Jej autorski projekt - Mister D - to płyta "Społeczeństwo jest niemiłe" oraz wystawa zdjęć w warszawskiej galerii Raster.
O samej wystawie więcej informacji znajdziecie na stronie: http://rastergallery.com/wystawy/cipedrapskuad-honorata-martin-dorota-maslowska-maria-tobola-spoleczenstwo-jest-niemile/
Płyta Mister D to mieszanka rapu, punka i muzyki tanecznej. Niewątpliwie najmocniejszą stroną tego materiału są teksty Masłowskiej: mocne, bezpretensjonalne, szczere, wulgarne i chwytające za ... pysk.
Więcej o płycie na stronie:
http://rastergallery.com/publikacje/mister-d-spoleczenstwo-jest-niemile/?kontekst=dostepne
http://rastergallery.com/galeria/materialy-prasowe/mister-d-materialy-prasowe/?kontekst=prasowe
Album promuje zadziorny kawałek "Chleb", który w zeszłym tygodniu doczekał się wyjątkowego teledysku. Obrazek (autorzy: GłębokiOFF) to festiwal kiczu , tandety i szajsu. Piękne to dzieło, nie ma co. A że Masłowska głowę ma na karku-wie jak zapewnić sobie dobry marketing-do clipu zaprosiła Anję Rubik.
Nasza światowa modelka wcieliła się tam w rolę Princess Dresiary - czyli kobiece ucieleśnienie taniochy, stałą bywalczynie na portalu wiocha.pl. Mnie Rubik zaskoczyła totalnie tą kreacją i pokazała, że chodząc po najlepszych wybiegach świata można mieć dystans do siebie. Brawo! Wieść o gościnnym udziale Rubik w tym przedsięwzięciu dość szybko obiegła świat - zwłaszcza plotkarskich portali - a głos zabrali wielcy krytycy. Zrobiło się głośno i od dnia premiery (24.03) clip na youtube obejrzało już prawie milion osób! I o to chodziło!
Świetny pomysł na siebie znalazła Masłowska. Totalnie inny wizerunek, specyficzna muzyka i genialne teksty. Teksty to dla mnie jedna wielka zabawa słowem - a ja takie zabawy uwielbiam. Rewelacyjne połączenie.
AKTUALIZACJA (30.03). Dziś w nocy miał premierę nowy teledysk Mister D do utworu "Ryszard". To zupełnie inny klimat niż dwa pozostałe clipy, ale równie intrygujący.
I oczywiście nie byłbym sobą gdybym nie zwrócił uwagę na zdjęcia promujące płytę. Autorem zdjęć jest Jacek Kołodziejski.
Punktem odniesienia dla sesji jest sam tytuł płyty "Społeczeństwo jest niemiłe". Ma on w sobie pewną delikatność, ale też nie pozostawia wątpliwości i złudzeń. Dlatego zaaranżowałem sytuacje, które stwarzają pewien dyskomfort. Seria ekstremalnych sytuacji, testujących wytrzymałość Doroty. Sesja ilustruje natręctwa zewnętrznego otoczenia.
PS. I oczywiście , że Dorota wybitną wokalistką nie jest i nie będzie. Ale przy tego typu projektach nie chodzi o to, by pierwsza lepsza Diva zdzierała gardło. Chodzi o to, że Masłowska jest najlepszym środkiem przekazu swoich własnych idei i wizji. I nikt inny nie zrobi tego lepiej... Kur*a!
(Fot. Jacek Kołodziejski, dzięki uprzejmości galerii Raster)