niedziela, 29 marca 2015

Wszystkie Twarze Reni Jusis

Z cyklu "Urodzinowe Laurki". Dziś z życzeniami i kwiatami pędzimy (patrz profil na facebooku) do Reni Jusis.

Słów kilka o Reni znajdziecie pod tym adresem:
http://widzemuzyke.blogspot.com/2014/04/reni-jusis-exklusiv-2009-by-krzysztof.html

Niewiele od tego czasu się zmieniło. Reni wciąż milczy.Tzn. przerwała ciszę medialną udziałem w słabym programie TVP "SuperSTARcie" ale dość szybko z niego odpadła i ponownie słuch po niej zaginął. Miałem nadzieję, że na fali tej "akcji reanimacyjnej" Reni wyda chociaż nowy singiel, ale być może słaba oglądalność programu i mała ilość głosów oddawanych na Reni zniechęciła wokalistkę do podjęcia próby powrotu na scenę. I choć w programie deklarowała zarówno tęsknotę za koncertami , jak i powrót do studia nagraniowego te na deklaracjach się skończyło.

Być może o czymś nie wiem, i Reni pracuje właśnie nad nowym materiałem. Jeśli ktoś ma jakieś "przecieki" - czekam na wieści. Oczywiście zarówno sobie, fanom Reni, jaki i  jej samej - przy okazji urodzin - życzę udanego powrotu na scenę i rychłego wydania nowej płyty. I nie ma co silić się na na promocję za pośrednictwem programu telewizyjnego czy "śniadaniówek". Internet to taka potęga że wystarczy premiera singla na YouTube, tego samego dnia rusza sprzedaż w serwisach streamingowych, ludzie na Facebooku robią swoje, zaraz potem premiera teledysku - a te Reni zawsze miała świetne - i voila, Reni wraca do gry! 

Brzmi pięknie. Pozostaje tylko kwestia repertuaru. Po rewelacyjnych klubowych płytach Reni przełamała swoje muzyczne dossier albumem "Iluzjon cz. I" zawierającym akustyczny i raczej stonowany materiał. I nie wiadomo, czy Reni będzie kontynuować obraną drogę ("cz. 1" w tytule ostatniego albumu wszystko na to wskazywało) czy powróci do klubowych korzeni. To jest wielką zagadką gdyż Reni zaskakiwała z każdą płytą. Zarówno tym, co się na niej znalazło jak i samym wizerunkiem.

Prześledźmy więc etapy kariery Reni Jusis.

1997 rok - Premiera albumu "Yazzda" rapera Yaro, na którym Reni udzielała się w chórkach. Hitem był singiel "Rowery Dwa", w którym pierwszy raz zobaczyliśmy Renatę Jusis - chudziutką dziewczynę z oryginalną fryzurą.
1998 rok -  Wiosną ukazał się debiutancki singiel Reni zatytułowany "Zakręcona". Utwór dość szybko stał się przebojem. W czerwcu ukazał się debiutancki album Reni zawierający mieszankę r'n'b, hip-hopu i soulu. Reni w ekspresowym tempie zjednała sobie publiczność i akceptację tzw. branży, czego dowodem jest m.in zdobycie trzech Fryderyków.
Ówczesny wizerunek Reni nawiązywał do tego, co znajdowało się na płycie. Reni była kolorową hip-hopową dziewczyną z charakterystycznymi różkami na głowie.


fot.Robert Wolański

1999 rok - Latem ukazał się singiel "Dreadlock Holiday" (cover zespołu 10CC). Utwór utrzymany był w klimacie reggae z elementami r'n'b. W listopadzie'99 ukazał się album "Era Renifera", który był kontynuacją stylu zapoczątkowanego na debiutanckiej płycie. Album cieszył się mniejszą popularnością niż "Zakręcona".
Przy promocji płyty Reni w dalszym ciągu prezentowała luźny styl, pojawiły się jednak spódnice i afro (!). Chwilami ten styl przywoływał wizerunek Lauryn Hill i Jill Scott. 
fot. Marek Straszewski 

W 2000 roku wizerunek Reni był nieco bardziej kobiecy i sexy.

W sesji do magazynu "Blask" Reni zaskoczyła zupełnie nowym wizerunkiem.
 
fot. Piotr Porębski

2001 rok - W tym roku wraz z wydaniem płyty "Elektrenika" nastąpił historyczny zwrot w karierze wokalistki. Płytę promowały single "Nic o mnie nie wiecie" i "Jakby przez sen". Od tego albumu rozpoczął się romans Reni z muzyką taneczną. Przy promocji tej płyty wizerunkowo Reni nawiązała do lat 80-tych - zapuściła włosy, przywdziała trykoty i zaczęła eksponować swoje zgrabne nogi.
fot. Marek Pietroń

Reni zaczęła bawić się modą i dość szybko trafiła na listę najlepiej ubranych Polek.
2003 rok - Latem ukazał się genialny singiel "Kiedyś Cię znajdę", zaraz po nim nastąpiła premiera płyty "Trans Misja" - najlepszej w karierze Reni. Na albumie Reni coraz odważniej bawiła się bitami i słowem. Do każdego z singli powstały świetne videoclipy, a sama Reni powróciła do czołówki polskich wokalistek. "Trans Misja" zdobyła Fryderyka w kategorii "Płyta z muzyką klubową".
Przy okazji promocji płyty wzięła udział w licznych sesjach, które tylko ugruntowały jej pozycję ikony stylu. 
fot. Marek Pietroń 

Wybrane sesje z ery "Trans Misji"

2006 rok - 3 lata po premierze "Trans Misji" Reni powróciła z kolejną klubową torpedą - płytą "Magnes". Album prezentował jeszcze bogatsze brzmienie, a całość nagrana była w formie DJ'skiego seta. Na albumie znalazły się anglojęzyczne wersje utworów z "Elektreniki" ("How can I ever forget you") i "Trans Misji" ("Single bite lover") oraz premierowe utwory. Płyta została bardzo dobrze przyjęta zarówno przez fanów jak i krytyków. Kolejny rok z rzędu Fryderyk w kategorii "Płyta z muzyką klubową" powędrował w ręce Reni.
Reni znów zagościła na okładkach kolorowych magazynów prezentowała się znakomicie.
fot. Łukasz Murgrabia

Wybrane sesje z ery "Magnesu".

2009 roku - Kolejny potężny zwrot w karierze Reni. Reni nagrała bardzo intymną, nastrojową i niemalże akustyczną płytę "Iluzjon cz.1". Kluby zamieniła na stare kina, a podczas trasy koncertowej zamiast tanecznych bitów publiczność usłyszała dźwięki fortepianów, gitary akustycznej i melotronu. Artystkę wspierali Stanisław Sojka, Tomasz Makowiecki i Gaba Kulka. Album został nominowany do Fryderyka w kategorii "Piosenka poetycka!". Album spodobał się krytykom, publiczność przyjęła go chłodniej niż klubowe dokonania wokalistki.
Wizerunkowo Reni postawiła na nieco bardziej wytworny i kobiecy styl.

fot. Amfibia


Wybrane sesje z ery "Iluzjonu"
 
(fot. Piotr Porębski, Adam Balcerek, Zuza Krajewska i Bartek Wieczorek, Mateusz Stankiewicz) 

I na płycie "Iluzjon cz.1" póki co kończy się muzyczny wątek Reni Jusis.

Po urodzeniu dwójki dzieci Reni skupiła się na promocji ekologicznego rodzicielstwa. Zyskała przy okazji tyle samo zwolenników, co przeciwników. Bardzo sporadycznie pojawiała się na łamach kolorowych magazynów. Dopiero udział w "SuperSTARciu" przypomniał szerszej publiczności o tym, że ktoś taki jak Reni Jusis kilka lat temu podbijał listy przebojów. I mam nadzieję, że już wkrótce czas przeszły zmienimy na teraźniejszy. Zastępy fanów czekają!

 

 fot. TVP, Karol Grygoruk, Mateusz Stankiewicz